zaćmienie obrączkowe
matka wieszała kołyskę
na księżycowych niciach
falowałaś
w zapachu mechanicznej pomarańczy
zaplątały się promienie
we śnie
rozchylił okno
szeroko
otworzyłaś oczy
odleciały
firanki uczepione chmur
autor
AS
Dodano: 2010-06-22 19:52:07
Ten wiersz przeczytano 531 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
wiersz z dedykacja ciepły...pozdrawiam...
Zaćmienie, a księżyc w pełni :).. M.
jak na ASA przystało, nietuzinkowo ;) pozdrawiam
Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.