Zaczytanie
Jak list, przyszłaś na mój adres.
Nie pytałem o nadawcę.
Otwierając, myśli kradłem.
Nie wiedziałem, czy na zawsze.
I nie byłaś poleconym.
Śmiało przyznam, że niezwykłym.
Gdy zacząłem czytać, nikły
wszelkie smaki, został słony.
Stronę w stronę przeczytałem,
od nagłówków aż po stopy.
Wciąż nie miałem tekstu dosyć.
Wczesny świt smakował rajem.
autor
MariuszG
Dodano: 2017-09-06 22:45:38
Ten wiersz przeczytano 1930 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (69)
DWC,
dzięki za poczytanie.
Miłego dnia :)
winszuję, zazdroszczę...na taki list wypada solidnie
odpisać...pozdrawiam
Eleno Bo,
miło, że wpadłaś powtórnie.
Pozdrawiam :)
byłam już pod tym wierszem, niczego mu nie ubyło.
Pozdrawiam :)
Oksani,
Nie jesteś przed konfesjonałem ;-))
Don't worry ;-)
(Powiem Ci na ucho, że i mnie to się zdarzyło)
Miłego, energetycznego wieczoru :)
Zajrzałam raz jeszcze i wiem, że czytałam,
wiersz piękny, zmysłowy i o głosiku zapomniałam - mea
culpa, mea culpa...
Więc plusikuję Mariuszu, pa:-)
Sarevok, Koplida,
dzięki za miłe odwiedziny i komentarze.
Miłego dnia :)
Bardzo ładny erotyk.
Podoba mi się ;) pozdrawiam i głos zostawiam +
Dziękuję za odwiedziny i istotny komentarz. :)
Życzę pogodnego dnia.
Oksani, Sławku, TZW,Ziu-ka,
miło, że wpadliście na poczytanie.
Pozdrawiam :)
Bardzo mi się podoba wspaniały erotyk, pozdrawiam:)
Super pomysł i wykonanie
bardzo nietypowy erotyk, muszę przyznać.
Sądziłam, że go komentowałam, ale chyba nie bo widzę,
że nie dałam oceny a mam takowy zwyczaj.
Pozdrawiam Mariuszu serdecznie:)
Mariuszu, zapraszam do przeczytania mojego wiersza o
miłości. W przypadku niepodobanie się wiersza zwracam
koszty za stracony czas. :)
Zapachniało bliskością, oj działo się
aż miło!
Srdeczności Mariuszu:-)