Zaduma nad życiem

Cóż z pewnością ważną częścią życia jest miłość, na
szczęście nie zawsze mamy do czynienia ze zdradą,
a co do daty śmierci, ja też jej wolę nie znać.
Miłej niedzieli życzę :)

Dziekuje za odwiedziny i komentarze.

"wolałabym* nie wiedzieć kiedy umrę" bez zaimka ja
Co ma wisieć nie utonie! Nie myślę o niepewnym jutrze.
Staram się żyć jak przykazał Pan Bóg, postępuję tak,
żeby nikt przeze mnie nie musiał płakać.
Pozdrawiam :)

mi się wydaje że śmierć to szanse na nią a nie godzina
na zegarku

Nikt tego nie chce .. ale to nieuchronne .. przyjdzie
z czasem ta godzina i będziesz wiedzieć tak jak on ja
i ty ..

tez nie chcę wiedzieć a teraz cieszę się każdą chwila
bo wiem że tak krótko tu jesteśmy:-)
pozdrawiam

Też nie:-) . Miłego:-)

Prościutko o tym życiu. A gdzie szczęście, piękno,
rozwój, radość i wiele, wiele innych? Nie przemówiłaś
do mnie takim spojrzeniem. Nikt nie potrafi ustalić
daty swojej śmierci / naturalnej oczywiście/, więc
stwierdzenie, że woli się tego nie wiedzieć jest
truizmem.
Poza tym 2 razy bym w wersie:
"i wolałabym bym nie wiedzieć".

Nie chce wiedziec, kiedy odejde, "na drugi brzeg",
chce, cieszyc sie zyciem, ale kazdy z nas zbliza sie,
do absolutu, ktory jest nieunikniony.
Pozdrawiam cieplo.

Życie ma wiele pięknych barw, w mroku umrzemy szybciej
niż nam się wydaje.
Myślę, że umrę, kiedy za kilka pokoleń umrze pamięć o
mnie.
Radości życzę i pozdrawiam:)

Nie, nie chciałabym dlatego nie traćmy żadnej chwili.
Serdeczności.

Świat jest za piękny, by wiedzieć i myśleć o śmierci.
Pozdrawiam.

Ja też nie!!! Miłego dnia:)

"i wolałabym bym nie wiedzieć
kiedy ja umrę,
a Ty?"
A ja?
Napisałabym

Wolałabym nie wiedzieć
kiedy umrę,
a Ty?

:)

Też bym nie chciała wiedzieć :)