Z zagajnika
Cóż to za gwizdy ptasie z zagajnika,
z wysokiej sosny, czy z niskiego klonu?
Może krzewy bzu rosnące tam dziko
dają schronienie? Może to i one.
Trel się rozchodzi aż po samo niebo,
za chwilę nutki są jak turkotanie,
patrzę i szukam, przyglądam się drzewom,
jakie to miłe z rana powitanie.
autor
marcepani
Dodano: 2022-07-06 07:35:34
Ten wiersz przeczytano 1112 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Potwierdza, w mnie pierwsza czynność to spad=cer po
lesie z moją bokserką. Las jest piękny i człowiek
cieszy się, że ma go blisko. Jeszcze tylko żeby ludzie
mniej śmiecili:(. Pozdrawiam
Ten dzień będzie z pewnością dla mnie dobry:)
Dziękuję Marce:)
Bardzo ciepłe to powitanie, bardzo na tak.
Pozdrawiam serdecznie :)
Niebanalny rym, prowadzenie , blogostan, taki wiersz
balsamem na trudne czasy , sedecznosci autorko
Sama radość być budzonym trelami ptaków. Wspaniałe
powitanie dnia pogodnym i radosnym wierszem.
Pozdrawiam serdecznie, beztroskiego dnia życzę:)