zagubienie
jestem pęknięciem
w mętnym lustrze
życiowych porażek
szłam drogą do klęski
bezsilna i zraniona
została pustka
zagubiona w samotności
na krawędzi nieznanego
spadam powoli
zimno przenika duszę
porzuconą w rozpaczy
czekam na cud
jak odnaleźć siebie
pod powierzchnią
bolesnych wspomnień
uciec obojętności
zbudować nadzieję
i żyć miłością
na zawsze
Komentarze (15)
Zawsze trzeba mieć nadzieję,
przyjdzie czas i wszystko się zmieni, zobaczysz.
Bardzo dobry wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
Dobrze oddałaś smutek i zagubienie.
Pozdrawiam
Odnajdziesz się na to potrzeba czasu. Pozdrawiam
Smutno, melancholijnie...czasem wspomnienia
przygniatają, nie pozwalają iść dalej.
Pozdrawiam.
Choć nie zawsze się spełniają,to zawsze miejmy
nadzieję.Pozdrawiam.
Dobrze oddałaś zagubienie w wierszu, tylko nie czekaj
na cud, sama buduj most nadziei...pozdrawiam:)
ostatnia strofa super recepta pozdrawiam
Doskonałą receptę stworzyłaś w ostatniej
strofie.Pozdrawiam.
takim cudem jest życie jesteś tu i teraz
....odnalazłaś się w wierszach ...nie patrz obojętnie
zawsze jest promyk nadziei... a wiersz jest dobry
..pozdrawiam - miłej niedzieli :-)) ....
Nadzieja jest w Nas
nie ucieka sie przed nią
smutny lecz ładny wiersz:)
pozdrawiam:)
Zawsze trzeba mieć nadzieję... Bo cóż innego nam
pozostaje, jeśli nie ona właśnie? Ciekawy refleksyjny
wiersz, bardzo szczery i przejmujący w swoim
wyrazie... Pozdrawiam ciepło;-)
krok za małym kroczkiem i z zgruzów sie wstanie, z
błota jak sie włączy trochę wariata optymiste wbrew
wszystkiemu
Zbuduj tą nadzieję,a miłość stanie się
życiem...Pozdrawiam:)
Wewnętrzne rozdarcie...
na końcu nie trzeba interpunkcji, jak w całym wierszu.
Dobranoc:)
nie uciekaj w obojętność
wybuduj nadzieję nawet wyższą
od wieży Babilon
pozdrawiam