Zagubiony
Nie chcę liczyć szarych dni, cichych,
monotonnych,
które w pustce czterech ścian zdają się
wiekami,
których wciąż dokłada nam ten czas
nieustanny.
Ten ocean nudnych chwil zalewa mnie
łzami...
W bezradności swojej tkwię, w apatycznym
lęku,
co poraża myśli me, obezwładnia czyny...
Poszukuję nadziei w każdym Twoim
dźwięku,
bo wiem, że on dla mnie jest ciągle ten
jedyny!
autor
piwar68
Dodano: 2005-11-19 12:23:29
Ten wiersz przeczytano 468 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.