Zagwozdka!
Były sobie trzy postacie
każda mieszka w innej chacie,
ale jak spokojnie żyć
gdy się trza przed wrogiem skryć?
Pierwsza z nich ma dom słomiany
choć to pomysł porąbany,
gdyż wnet z chatki słychać kwik
bo ją obcy zdmuchnął w mig!
Bezpieczeństwa będąc pewna
druga mieszka w domku z drewna,
ten podzielił smutny los
-został z niego wiórów stos!
Trzecia z cegieł ma mieszkanie
już się łobuz czai na nie,
nie poradzi nawet tur
żeby przebić taki mur!
Morał mamy z tej bajeczki:
Odłóż słomę i deseczki,
mieszkaj tylko w chacie tej
co ma cegły, wapno, klej!
Na podstawie znanej bajki:)
Komentarze (66)
Świetne! Akurat oglądałam serial Nasz nowy dom :D
Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem:)
I od razu wiadomo o co chodzi, prawie reklama sklepu
budowlanego:)
Nieźle zbudowałeś! :)
Fajnie to zrymowałeś :-)
Mur to mur. Widziałem budynek "Domu Dziecka" w
Warszawie po pożarze. Spłonęły nawet stalowe belki
pomiędzy kondygnacjami. Okręt podwodny "Kursk" był pod
wodą i spłonął. Z ogniem nie ma żartów. Wiersz podoba
mi się. Gratuluję wykonania.
Pozdrawiam
Fajna bajka z dobrym morałem
Pozdrawiam
Fajna bajka
i murowana chatka...
Miłego dnia Krzysiu:)
Fajna inspiracja z mądrą puentą.
Pozdrawiam serdecznie
U nas niestety bardzo wiele drewnianych. W tym
klimacie sie sprawdzaja.
Jak zwykle lekko i z dobrym moralem.
Pozdrawiam serdecznie Krzysiu:)
Lubię takie bajeczki, pozwalają się trochę wyluzować.
Pozdrawiam.
P.S. Jeszcze raz dziękuję za Twoje wskazówki.
Poprawiłem swój wiersz i wstawiłem jego trochę lepszą
wersję, choć może jeszcze kiedyś wrócę do niego
jeszcze raz.
Nie wiem o którą znaną bajkę chodzi ale jak mur to mur
oby nie spadła cegła na głowę
Pozdrawiam wiosennie Krzyśku :)
Słuszny morał Krzysiu, bo co mur to mur.
Pozdrawiam serdecznie :)
he sorry za byka ort, gruz - oczywiście.
hehe
:D
Morał to dość oczywisty, ale trochę skromy, bo co
będzie, gdy z sufitu zamiast deski i słomy, na łeb
spadnie gróz stutonowy. :D
Pozdrawiam
;)
Ciekawy pomysł, a dobrane słownictwo nadaje świetny
klimat
Witam,
wiesz kiedyś mieliśmy (wieloletni lokatorzy)
wątpliwą przyjemność dostań nowego sąsiada - dość
trudnego w sposobie bycie - delikatnie mówiąc...
Jedna z młodych S asiadek napisala Mu w ramach
wychowawczych kartkę z treścią;"a ja jestem
świnka mała i nie będę sprzątała" i kartke
przypięła na owego sąsiada rzwiach.
W czym rzecz?
Dowiedziała się, że został przez ówczesny ADM
umeszczony w naszej klatce schodowej, bo w innych
nie radzono sobie z nim...
Co to ma wspólnego z Twoim tekstem?
Ano to, że myślę iż w Twojej bajce chciałes
podkreślić znaczenie własnego domu jako ostoi do
życia.
Zastanawiam się czy jest ona (bajka) nowa i powód
ogólnie panujący niepokój, czy powstała wcześniej.
To już wie tylko Autor.
Pozdrawiam z uśmiechem i życzę zdrowia i spokoju /+/.