Zakamarki duszy
Zakamarki duszy
/w pierwszych świtach./zanurzę się.
Wśród słów prawie zapomnianych
jest jedno - proszę.
Usłysz wreszcie o czym milczę.
Na tej nieludzkiej planecie,
dawno temu
w pięściach zamknęłam ból.
Trzydzieści trzy lata,
żyłam z piętnem rozwódki.
Trzeci rok mija jak wróciłeś mi
wolność...start i meta, narodziny i śmierć.
A pomiędzy
myśli co sny kradną, dwójka dzieci
i /chleb smarowany brzytwa/
Zmęczone skołatane serce,
przeszłość rozdrapuje rany.
Lodowatym oddechem otulił mnie wiatr.
Komentarze (39)
Kropla47...Kaziu Kochana,
Idzie lepsze, iskierka tli się w Twojej smutnej duszy,
pozdrawiam, zapraszam do siebie,
Pełnych magii Świąt, wyjątkowej atmosfery, odpoczynku
w Nowym Roku od trosk dnia codziennego i ciągłego
pośpiechu, spełnienia małych i dużych planów
"ten chleb smarowany brzytwą"najtrudniejszy jest do
przełykania.
( w dzisiejszych czasach rozwód to nie piętno, choć
czasem, nasza mentalność, sama sobie je narzuca).
Uśmiechnij sie Kaziu, jesteś wolna.
Kaxiu, niechaj to Twoje skołowane serce przyjmie słowa
otuchy i życzę Tobie:
Pełnych magii Świąt, wyjątkowej atmosfery, odpoczynku
w Nowym Roku od trosk dnia codziennego i ciągłego
pośpiechu, spełnienia małych i dużych planów.
Temu wierszowi potrzebny jest usmiech, niech bede
pierwszy:)
" ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy.."
Kaziu, wspaniałych świat i serdecznie dziękuję za
piękne życzenia :*) :*)
Gwiazdki najjaśniejszej,
choinki najpiękniejszej,
prezentów wymarzonych,
świąt mile spędzonych .
Trudny do komentowania. Oby peelce nadeszły same dobre
lata.
Pozdrawiam
spóźnione żale krzywda ból
i tam ukrywa się pytanie
a co nie widziały gały co brały
nie, musiał być naj i z nim tylko raj