Zakazana miłość
W półmroku świec rozlane wino
Na białej pościeli płatki róż
Dzień się kończy, ale nie minął
Przed nimi jeszcze cudowna noc
Zamiast muzyki dwa bicia serca
Oddech spłoszony jak dziki ptak
Zroszona deszczem prawie odpływa
Ciała kołyszą w miłosny takt
Płonie namiętność w witrażach bieli
Ziemia unosi się z pod ich stóp
Takiej miłości zawsze pragnęli
Takie uczucie to życia cud
Ona dla niego jest całym światem
Cichą zatoką wśród wielkich burz
On jej oddechem, światłem, opoką
Magicznym ogrodem z tysiącem róż
I zasypiają w swoich obcięciach
Rankiem ucieka gdy wstaje świt
Wieczorem wraca do swego księcia
Choć jej nie wolno bo przecież wstyd
I ukrywają tą wielką miłość
Przed całym światem bo tak chciał los
Kiedyś na pewno będą już razem
Gdy życie skończy się, zakwitnie wrzos
stary wiersz
Komentarze (4)
Duzo w zyciu jest zakazów ale to takie podniecające
hehe. wiersz podoba mi się taki rozmarzony .
Oni dla siebie już pozostaną, choćby kłodami usłany
szlak, na krawędzi życia miłością spotkaną, popłyną w
szczescie jak piękny ptak. Aniu poprostu dziękuję!
Wiara czyni cuda, Twój wiersz w moim sercu dokonuje
cudu.
zakazana ... dlatego taka piękna .. bez zobowiązań ...
kłótni... ale może sie mylę ...
ojjj....rozmarzyłam się...piękna miłość tylko dla
nich...a zakończenie wywołuje nutkę zadumy...piękny
wiersz..