Zakochana córka.
Ach, moja córko miła,
dla czego się na to zgodziłaś?
Za szybko chłopca poznałaś
i się w nim zakochałaś.
Może innego sobie poszukasz,
bo miłości nie oszukasz.
Ach, córko kochana,
miłość jest taka nie znana.
Niech jego wnętrze cię wzruszy,
patrz swoim sercem i oczami duszy.
Ach, córko zakochana,
Twoja buzia robi się rumiana.
Niech on cię nigdy nie zawiedzie,
jak kocha, to do ołtarza przywiedzie.
Ach, córko kochana…
Komentarze (2)
Pewnie trudno się matce pogodzić, że córka jest już
dorosła. Mam ten sam problem z moją córką. Jakoś nie
mogę sobie uświadomić, że jest już dorosłą osobą.
Ciekawy wiersz, pozdrawiam serdecznie:)
Od razu wszystko się wydało, wybranek córki matce się
spodobał zamało.