Zakochane wielkanocne jajeczko
To jajeczko to Ja,
Twoja przekąseczka.
Niedługo zasmakujesz mojego żółteczka.
Zdejmiesz mi skorupke.
Zobaczysz wilgotne białeczko.
Zrobisz nożykiem małą dziureczkę
Wciśniesz języczek w tą słodką
szpareczke.
Poczujesz oho,niedoprawione!
Niepopieprzone,nieposolone!
Bierzesz paluszek a na nim przyprawy
i macasz,wibrujesz,wyścielasz nim słono.
Aż podjarany tym rytualem
poczniesz od nowa zaczynać Kochany.
Żółtko me juz nieco wzburzone
wypływać zaczyna przy każdym uścisku.
Kochany skończ już
weź mnie do pyszczka!
A Ty się droczysz
i oblizujesz brzegi koniuszkiem języka
ja sie tu pocę, co to za taktyka?
Aż w końcu otwierasz usta
odchylasz głowe.
A ja nad Toba
obejmowana dłonią i wyciskana,
oddaje żółtko
konajac z rozkoszy i zakochania.
Dedykuje Mojemu Ukochanemu S.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.