Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

ZAKOCHANIE

Oczy były nieskończonością
czystą energią
pławiącego mnie spokoju

I gdy tak trwaliśmy
niczym drzewa wczesną jesienią
otulone czasem

Jego uśmiech
ranił boleśnie
cudnie ołowiane nogi

Serce niby wołu
szamotało się
w przyciasnej piersi

Nasiona mniszka
płynęły po ścianach żołądka

A wszystko to trwało niespełna
kroplę deszczu...

autor

szmuza

Dodano: 2007-07-05 10:02:30
Ten wiersz przeczytano 477 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Sylabiczny Klimat Ciepły Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Wierszetka Wierszetka

Bardzo metaforycznie i ciekawie napisany wiersz:)
spodobała mi się jego treść ukryta w metaforze. Wiersz
bardzo ładny. Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »