ZAKOPANO MI ...
Już od rana pukam i nikt nie otwiera.
Co to zakopało nam na chwilę Beja?
Zatrzasnęły drzwiczki i nie wejdę
więcej?
Przecież wiersze piszę! A to, że na
prędce
To czasem tak bywa. Bo nic nie poradzę,
Że dzień taki krótki, ale widać radzę
Sobie wyśmienicie. Czy pukać mam
wiecznie?
No nareszcie weszłam! Aż inne powietrze
Zrobiło się w płucach. Sama radość
znaczy!
Tyle słów znajomych, a ty? Co się
patrzysz?
Też właź mój kolego? Bierz pióro i wal
Pan!
Że Beja zamykać przed wierszem
zabraniam!
hihhiihihi może mnie nie wyrzucą???hihihihihi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.