Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

zakręcie

na zakręcie oddechu płonące strumienie
utkane z zamyślenia zatracone w biegu
w kłębkach ciszy nastaje chłód poranka

wolno biegnąc w szronie czasu
powolne zamglenie wstaje na rozwidleniu drzew
nim puch otuli zmarznięte dłonie

wciąż podążając zamarzniętymi ustami
znów marzyć rozpływając się w czarnych oczach snu
podążając pewnym krokiem

autor

Kika88

Dodano: 2022-11-30 22:46:22
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

szadunka szadunka

Ładna melancholia.
Pozdrawiam serdecznie.

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Świetna melancholia, pozdrawiam ciepło Dominiko.

Pan Bodek Pan Bodek

Sam tytul intryguje... tresc dopowiada. +

Pozdrawiam serdecznie, Kiko. :)

JoViSkA JoViSkA

Bardzo ciekawa melancholia pełna metafor...pozdrawiam
:)

filemon-lemon filemon-lemon

bardzo zagmatfany
trudno w nim znalesc droge do celu

anna anna

pewny krok jest oznaką siły.

ElaK ElaK

Piękna melancholia , pozdrawiam serdecznie :)

@Krystek @Krystek

Piękny melancholijny wiersz z oryginalnymi metaforami.
Pozdrawiam czule, pomyślności:)

Annna2 Annna2

Zamarznięte usta- jak smutek.

jobo jobo

Frunięcie fajne!
Głos mój i szacun jest twój!

sisy89 sisy89

Ładna melancholia.
Pozdrawiam serdecznie :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »