Żal kochanka
każdy marzy o nocy ze swą Afrodytą...
Słońce już wzeszło i choć pora wstać,
ja mam ochotę w łóżku Twym trwać...
Noc cała umknęła jak jedna chwila,
za oknem skowronek poranek umila.
Dlaczego rozstanie wraz z blaskiem
jutrzenki
musi być faktem, przyczyną mej męki?
Dobrze, że chociaż wieczór nastanie,
skróci to straszne, potworne czekanie...
autor
SETH888
Dodano: 2007-09-04 22:27:13
Ten wiersz przeczytano 969 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
ładnie... jak by jeszcze setha na emigracje wyslac to
by juz bylo ideolo.