zalew

*wiem - się "e" zjadło.

Nie wim, jak to odebrać. Z jednej strony - (chyba)
racja, bo z czytaniem (książek!) chyba nie najlepiej,
albo jeszcze gorzej. Z drugiej - jeśli ktoś sięgnie po
jakąkolwiek i ją "strawi", choćby była nawet
najgorszym "gniotem" (ocena bywa subiektywna i zależna
od niezliczonych "wytycznych"), to, w moim skromnym
mniemaniu, sukces, bo ma kontakt ze słowem pisanym -
poczuł zapach zadrukowanego papieru, i takie tam.
Może się "zarazi", może znajdzie jakieś odniesienia i
"pójdzie dalej".
P.S. - lubię kryminały. Christie i Doyle - uwielbiam.

Sorry, drugi wers "aniżeli"
Pozdrawiam:-)

Każdy coś dla siebie znajdzie, a pisać i wydawać
nikt, nikomu nie zabroni.
Miłego wieczoru, serdeczności:-)

Takie notatki lapidarium, ala Ryszard Kapuściński.
Serdeczności Ewo

notatka nic więcej

Najlepszym komentarzem byłby utwór T. Różewicza
"Wstydzę się"

Witaj na Beju pinesko :)

Nie lubię romansów, ale nie widzę nic złego w ich
czytaniu, bo o gustach nie dyskutuje się, prawda?
Róbmy to, co sprawia nam przyjemność.
Pozdrawiam :)

właśnie anno zauważyłem,wszystkim serdeczności

właśnie anno zauważyłem,wszystkim serdeczności

Witaj. Mysle, ze kazdy znajdzie cos dla siebie...
mysle, ze jest i tandeta ale duzo wartosciowych
pozycji, trzeba tylko wiedziec gdzie szukac. Mysle, ze
jesli ktos sie relaksuje przy romanasach, to czemu
nie... zle sie dzieje, kiedy nie siegamy po zadna
literature. Moc serdecznosci.

Witaj na Beju. Mimo wszystko warto pisać. Pozdrawiam

Witaj na beju. rzeczywiście, czytelnictwo podupada