Zależy mi na Tobie...
Dla tych, którzy stracili wszelką nadzieję na znalezienie tej drugiej połówki jabłka.
Gdy przechodząc obok nich słyszysz
śmiech...
Czujesz się źle.
Przez całe życie ten sam gest.
Mając przed oczami strach tych przykrych
dni
Przychodzi jedno... Skończyć z tym!
Sznur, nóż, prochy- na nic to...
Nie masz dokąd uciec
Wszędzie Twój cień...
Biegniesz nie wiesz gdzie, wśród mgły swych
łez.
Nagle On. Jego głos. Uspokaja Cię.
Przytula Cię mocno. Brak wiary w to co
robi
Słysząc Jego głos: zależy mi na Tobie...
Nim się obejrzycie to ten kawałek jabłka sam się do Was przyturla...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.