Żałosny song KSIęŻYCA
...Komuś...Tobie...dla ocalenia pięknych wspomnień...
ślady w śniegu wyciśnięte
smutniejszymi są liniami
krzykiem z głębin
strzałem z boru
żalem, co upływa z rany
i na śniegu w płatkach róży
dawnym szczęściem zapisane
amen
lecz czy będą
czy się staną
znów bielszymi łabędziami
ostrym krzykiem wbiją w niebo
słów wyznaniem
w zatrzaśnięty już firmament
krzyku z dali już nie słyszysz
byś zatrzymał się moment
każdą nocą pod księżycem
żegnasz mnie żałosnym songiem
nie zatrzymuj biegu w stepie
nie pogrążaj się w zadumie
duszą czuję, że tak...lepiej
że inaczej…już nie umiesz
***
20 listopad 2007 g. 11, 06
…dawniejsze ślady w duszy zbieram (nigdy wiatr ze mnie ich nie zetrze) a te dzisiejsze w róży płatach spinam wciąż złotym ornamentem…
Komentarze (10)
Wiersz wzruszający, tęskny, zmuszający do przemyśleń.
Dobry wiersz.
Ja się nie znam już na miłość, nawet nie sięgam do
tej przeszłości, ale ty to robisz bardzo pięknie.
Podziwiam tego co przed nią uklęknie.
pod każdym Twoim nickiem Ewo, wiersze jednako
piękne.....
Wiersz bardzo mi się podoba, oby więcej takich było na
beju. Ale jest coś ważniejszego - wyczuwam tu
pogodzenie się z przeszłością i pielęgnowanie
wspomnień. Brawo.
Można określić, że „Żałosny song” został
zbudowany na zasadzie kontrastu: „ból- miłość;
katastrofa- szczęście...”.
Z pewnością na pierwszy plan wysuwa się obraz
dramatycznej sytuacji lirycznego bohatera,
przedstawiającego nam obraz swoich uczuć .w zasadzie
skarży się skarży się na „niego”- na
sprawcę owych uczuć „Ty”(adresata)
liryczne, od początku obecne co jeszcze bardziej
potęguje wizję emocjonalnego zaangażowania. Gdzieś
daleko pozostaje strefa, marzeń . niszczy się świat, w
którym prawda i miłość były wartościami
najważniejszymi. Okazuje się, że miłość podmiotu
lirycznego to po prostu kogoś igraszka . Dla
pokazania tej prawdy, autor sięga po nowe środki
wyrazu. Przenośnie zestawione w sposób kontrastowy
wyrażają nadzieję na zmianę sytuacji.
Ten księżycowy song uwiódł mnie swoją
melodią....Przepięknie...Romantycznie...
Podoba mi się wiersz jak dusza skrzętnie notuje swoje
doznania i więzy zamyka z życzeniami z troską mimo że
niebo zamknięte Wzruszający w swojej wymowie jest
powtórzeniem nie jednego losu i ma klimat tęsknoty
Rzeczywiście bardzo dobry wiersz. Taki, który zmusza
do kilkukrotnego przeczytania. Godny interpretacji. Na
pewno nie powierzchowny. Podoba się wręcz intuicyjnie.
nie spinaj róży niczym, nawet złotą klamrą, daj jej
rozwinąć się, odpłaci się swoim pięknem,...
i przestanie .."krwawić"...
Wiersz dajacy do myslenia, do czytania po kilka razy,
by zrozumiec, by przystanac... Zafascynowal mnie.