Załował tego co zrobil....
musze klamac sama siebie ze ciebie juz nie ma
zalowal
bardzo ja przepraszal za to ze w zyciu zle
ja traktowal
za to ze nie potrafil jej powiedziec
prostego slowa "Kocham"
jednak to co sie stalo
to sie nie odstanie
skrzywdzil ja bardzo i bolesnie
bo zostawil ja w potrzebie
gdy tak bardzo potrzebowala jego serca
milosci i czulosci...
zostawil ja sama
na skraju zycia
na malym kawalku ziemi ktora zalamywala sie
pod ciezarem jej klopotow
zostawil ja
sama
musiala wybierac
niebo czy ziemia
kochala zycie kochala jego
jednak ciezar jaki nosla
nie pozwolil jej dluzej zyc
wybrala niebo...
za pozno przyszedl
nie zdazyl na czas
jej dusza odleciala zostalo tylko marne
cialo
zaluje tego co w zyciu zrobil
zaluje ze tak postapil
jednak w zyciu sa wzloty i upatki
on wzlecial ona upadla...
na dno ziemi...
inaczej zyc nie umiem....misiu:(:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.