zamęt
Zamęt.
W lewo skręt w prawo skok,
Ktoś umiera.
Przejście gdzieś, do tyłu krok.
Ktoś się budzi.
Na przód marsz, chwila w bok.
Ktoś płacze.
Potem świt no i mrok.
Znów się śmieje.
Cisza gdzieś, przerywa takt.
Ktoś wybija rytm.
Wiatr wyplata nuty z drzew.
Ktoś milczy.
Cały świat krzyczy "tak!".
Ktoś szepcze.
Nie tak.
Lecz nie.
autor
Porannazorza
Dodano: 2008-08-11 01:03:03
Ten wiersz przeczytano 554 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.