***(Zamglony księżyc)
Wczoraj był taki śliczny księżyc... Przeczytaj wiersz dokońca, nim zaczniesz go oceniać... Wiersz od początku do końca mój, osobisty... Dla tych, którzy czują czasem chęć wtulenia się w ramię nieznanej osoby
Zamglony księżyc
Oświetla mi drogę
Tę niepewną
Gdyby ta podróż była
Taka prosta
Jak się wydaje
A przecież nie wszystkie dni
Przynoszą to samo
Podróż trwa
Bo co by to było za życie
Gdyby nie ocean w blasku księżyca
No bo coś przecież sprawia
Że świat zdaje się piękny
Że za chwilę staję się pesymistką
Gdyby wszystko dawało jednakowe uczucie
Byłoby nudno
Choć może nuda jest czasem powodem
By stać się lepszym
By odkrywać swoje "ja"
By pogrążać się w beznadziei
Zamglony księżyc
/Właśnie ten co świeci teraz
Gdy włączam film wspomnień
I myślę o jego ustach/
Oświatla mi drogę
Tę niepewną
Gdyby mgła nam nie przeszkadzała
Pewnie byłoby inaczej
Mniej błędów
Mniej łez
Mniej porażek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.