Zamknę...
Zamknę Twoje spojrzenie
w moich oczach
Moją miłością
obejmę serce Twoje
Będę w upalny dzień Twoim cieniem
Dla Ciebie pobiegnę w sukience z mgły
Kroplą porannej rosy schłodzę Twoje
skronie
Schowam Twój głos w mojej szkatułce
Tobie do ucha szepnę zaklęcie
I wtedy urosną mi skrzydła
Wzbiję się aż do słońca
I wrócę szybko
A Ty będziesz na mnie czekał
Bo nie ma pilota by wzbił się wyżej
Nie ma okrętu by się zanurzył tak
głęboko
Nie ma rąk by tak obieły
Nie ma ust by tak słodko całowały
KOCHAM Cię tak bardzo Cię Kocham
Komentarze (2)
Hmm, pisanie wierszy to zabawa słowem. Trzeba te słowa
szanować i...nie robić błędów ortograficznych. Nie
wiem co to znaczy "zanużył" i "obięły". Wybacz
szczerość.
O ten mi sie podoba +