Zamknij oczy i popatrz
Popatrz, soczyste rumianki
Niosą zapachy z wierszami
W starej walizce, wzdłuż łąki
Kładąc je tuż przed nami.
Wiatr je rozproszył wśród rosy
Wśród lnu śpiącego, zieleni
Rozsypał wszystkie po polu
Ja ten schowałem w kieszeni.
Wyznam ci miłość wśród maków
Wierszem wydartym naturze
Słowami tysiąca ptaków
Myśli i serce odurzę.
Szept co do ucha się skłania
Przymknie na chwilę powieki
Obawy mgłę co zasłania
Rozwieje z wiatrem na wieki.
Komentarze (65)
piękne
Tak ,tak święta prawda...Jeszcze raz dziękuję i
doceniam ;-)
Przeczytałam, andreasa też...uważam, że podpowiedzi
zawsze godne są rozpatrzenia...dodają blasku
wierszowi...średniówkę, rymy to czasem rzecz święta...
pozdrawiam serdecznie, miłego dnia
No pięknie,pięknie...Andreasie natrudziłeś się
trochę.Dziękuję,że aż tak wnikliwie przeanalizowałeś
ten mój miłosny wierszyk.Brawo.Wiem jest tam i tu parę
błędów ale ja wiszę impulsem gnany i sercem pieczętuje
swoją twórczość.Pozdrawiam serdecznie
No,Momencie,ależ lirycznie i romantycznie.Bardzo
ładnie.
Jeśli się nie pogniewasz,to wytknę Ci kilka
błędów,które już poprawiłem(na swój sposób,choć z
pewnością można inaczej).
Otóż zacząłeś ośmioma sylabami ze średniówką po
piątej,więc powinieneś konsekwentnie trzymać się tego
do końca,podobnie jak z dokładnymi rymami.
Poświęciłem trochę czasu i coś takiego wykombinowałem.
popatrz soczyste rumianki
niosą zapachy z wierszami
w starej walizce wiązanki
znów wonnych rymów przed nami
wiatr je rozwieje wśród rosy
i każdej doda zieleni
dogonię jedną choć bosy
dla ciebie schowam w kieszeni
by wyznać miłość wśród maków
wierszem wydartym naturze
słowami łąki i ptaków
myśli i serce odurzę
szept co do ucha się skłania
przymknie na chwilę powieki
mgłę co obawy zasłania
rozproszy może na wieki
I to by było na tyle.
Pozdrowionka.
Wspaniała liryka. To mój klimat. Zauroczonam.
Pozdrawiam.
za tytuł - sto punktów:)
pozdrawiam
Cudeńko, podobnie jak YamCito lubię wiersze rymowane i
metaforami. U Ciebie się nie zawiodłam, czytając.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Rozmarzony romantyzm
Czuję się zaszczycony. Mario czas zawiązał mi dłonie.
A wiesz, do pracy,walczyć mogę tylko o nie ;-) Jak i
zacznę tak też postaram się skończyć. :-) Pozdrawiam
przeserdecznie
Za przedmówcami- bardzo ładnie...:)
lubię takie wiersze ... rytmiczne i z masą
metafor...szczególnie duża ilość metafor podoba mi
się...też tak próbuję ale jakoś mi nie wychodzi
płynnie i z uczuciem poprowadziłeś po tej poetyckiej
łące
przeczytałam z przyjemnością, a kiedy posłucham
chociaż urywka tego czegoś, o czym była mowa kilka
kroków wstecz?
Uroczy,ciepły i czuć go wiatrem wiosennym:)