Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zamurowany Etos

Na łące codzienności rozpaliłem
ognisko i dławię się światłem.
Nie mogę znieść gryzącego dymu
absurdu i niezwykłości. Idę do domu.

Kładę się spać, aby śnić.
Idą ludzie szarzy albo czerwoni.
On i Jego obrzydliwie kolorowa nić.
Zszywa mnie ze mną. Uciekam. Dogoni?

I z nim biegną szarzy po czerwonych.
Płaczą, krzyczą, wyzywają, razem.
Ja z nimi, oni beze mnie i wdzięcznych.

Dla razem, się tylko rozerwałem.
Bo błaznów od śmiesznych,
Bo siebie od poetów wyzwałem.

autor

Kasprzakos

Dodano: 2009-01-11 18:53:08
Ten wiersz przeczytano 523 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »