Zanim
W cichej zadumie jesieni,
znajduję własne odbicie,
jakby po letniej zadyszce,
po trochu zwalniało życie.
Wtapiam się w rdzawe pejzaże,
jak liść swe barwy odmieniam.
Gdy mgły podchodzą do okien,
szukam już w sobie schronienia.
autor
Nel-ka
Dodano: 2022-09-14 15:33:36
Ten wiersz przeczytano 941 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Cudnie, poetycko i refleksyjnie.
Miłego popołudnia życzę :)
Cudowna poezja! :) Pozdrawiam ciepło
Cudnie.
już świetnie wzmacnia pointę.
Coś co było uniesieniem odeszło i jesienią pozostajesz
już sama.
Takie, do jasnej, bywa często życie. Kończą się letnie
uniesienia i z jesienią pozostajemy już sami.
Oczywiście na TAK TAK TAK
Dziękuje bardzo:)
Bardzo, bardzo na Tak,
pozdrawiam serdecznie:)
W jesienne scenerii, może się ukryć. Pięknie :)
Deszcz w okno puka po nocy,
Sączy pogoda się szklana,
Ja nogi otulam kocem,
Kot usiadł mi na kolanach.
Piękny wiersz, na tak;
Dziękuję pięknie za życzliwość:)
" Gdy mgły podchodzą do okien,
szukam już w sobie schronienia ".
Piękny, sentymentalny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Śliczna ta Twoja jesienność.
Z wielkim podobaniem.
Pozdrawiam serdecznie :)
PS Czy w drugim wersie ogonek z "e" nie uciekł w
"znajduje"? :)
Piękny wiersz i jesienna zaduma nad życiem
Pozdrawiam serdecznie Nel-ko :)
Piękna jesienna zaduma,
czy nie powinno być znajduję,
zamiast znajduje?
Pozdrawiam wieczornie.
Piękny wiersz.