ZAPACH
spaceruję wśród
wzgórz
leniwie malujących się
ciałem czującego
muśnięcia ust słońca
nie mogącymi nasycić się
w ekstazie wieczora
tobą
nami
wbitych pocałunków prześcieradła
znającego zapach
wijących się...
Wędrowiec Pustyni
autor
Wędrowiec pustyni
Dodano: 2017-11-06 17:36:55
Ten wiersz przeczytano 1090 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Zapach jest bardzo ważny...
Zamyśliłam się przy frazie "wbitych pocałunków
prześcieradła"... i nic nie wymyśliłam, jakaś tępota
mnie ogarnęła...
Miłego wieczoru, Wędrowcu:-)
dzięki serdeczne! =D No i miłego wieczorku =D
Słońce gwałci promieniem,
chcę być jego cieniem.
Pozdrawiam Pustynny Wędrowcze.
Subtelny erotyk... Podoba się.
delikatny erotyk...pozdrawiam