Zapach
2 w nocy
Twój zapach
Otwieram oczy
Lecz Ciebie nie ma
Leżę sama
To ja Tobą pachnę
Rozczarowanie
Twój zapach
Zamykam oczy
Tak jest mi lepiej
Mogę wyobrazić sobie Ciebie
Lecz to nie będziesz Ty
Mogę zacząć się dotykać
Lecz to nie będzie TO
Twój dotyk…
Czy to Ty?!
Więc leżę
I chłonę ten zapach
W nim tonę
I tak umieram
W tej słodkiej tęsknocie
By rano narodzić się znów
autor

bright_witch

Dodano: 2006-06-06 10:27:57
Ten wiersz przeczytano 566 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.