zapach pierwszego grzechu
przypomnij mi zapach
naszego pierwszego grzechu
kiedy o czternastej
zamknęliśmy drzwi
a po ośmiu
godzinach wyszliśmy
na taras z papierosami
między zębami
i był już ranek
a my wciąż
patrzyliśmy
diabłu w twarz
autor
Blue Rose
Dodano: 2010-02-06 12:29:48
Ten wiersz przeczytano 1040 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Nie wierzę, że diabłu w twarz, w takich chwilach
rządzi Amor, brat starszego anioła.
Miło mi, że podobają Ci się moje wiersze, tym
bardziej, że nie czuję się poetą. Jestem tylko
zakochanym substytutem romantyka. Twój również
przeczytałem z uwagą, czy jest tam jakaś zakazana
miłość, że diabeł palce macza?
Dobry.Pozdrawiam serdecznie.
Mam nadzieję że diabeł się wystraszył. Odnośnie
komentarza: Na ten standard czekałem 12 lat. Nie moja
wina, że on tak wygląda. Serdecznie pozdrawiam.
Prawdziwy maraton, ciekawe kiedy się skonczył ;)
Diabłu w twarz to musiała być piekielnie gorąca noc,
pozdrawiam:)