Zapach samotności...
gdy zatapiam się
w biel pościeli
odwiedza mnie
tęsknota
rozbiera do naga moją duszę
i delikatną dłonią ciszy
dotyka wspomnień
jakimś niepokojem
rozczesuje włosy
a ciemność pogrąża
w zapach samotności
drżę
słysząc szept
który wiadrami
wyciąga łzy
z pustej studni serca
autor
Arletta
Dodano: 2004-08-26 11:32:27
Ten wiersz przeczytano 547 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.