Zapach zemsty
pisany pod wpływem negatywnych emocji...
jedno słowo żyletką pisane
poplamione krwawymi wspomnieniami
z czasów gdy byłam niedoświadczona
wierzyłam w to co niewinne
wraca z nadzieją że się odrodzi
nimfa z anielskich lochów szatana
i chociaż piecze woń tego cierpienia
będę kochała do końca świata
te włosy zdradliwe ubrane w niebo
pod nimi kryje się ostrze neonów
nim ruch wykona i rzuci nożem
podniosę głowę by wypluć winę
chcę ujrzeć ból serca zranienie
niech jabłoń pozna mętne cieśniny
a moje dłonie raz ukojeniem
teraz zapachem snu owiewają
***
Komentarze (7)
Jak miło.
Każdy chyba ma parę takich wierszy... Ciekawy!
Pozdrawiam :))
Silnie emocjonalny wiersz, takie utwory często
wymagają, by spojrzeć na nie krytycznie po czasie...
wydaje mi się nieco przedobrzony (ale nie
powiedziałbym w tej chwili, czemu), gorycz aż bije z
niego, mocny tekst; podoba mi się :)
tak emocjonalny wiersz ...dobry w swej wymowie
pozdrawiam:-)
Mocny wiersz... Pozdrawiam:)
Bardzo silne emocje.Ciekawy.Pozdrawiam.
mocny mi się podoba pozdrawiam