Zapatrzenie
Taka krucha i ciut pochylona
twarz niczym złota jesienna reneta
zebrała tak wiele deszczu i słońca
a niepoliczone pajączki i kreseczki
ozdabiają opuszczone policzki
oczy skrywają niezapisaną mądrość
skrzętnie zbieraną z trosk i wiary
a drżące dłonie nie zapomniały
jak przytulić zabiegane myśli
myje stopy Twej starości
Komentarze (21)
Liryczny obrazek starości z duża empatią.
Pozdrawiam.
Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność
kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety
i pozostawia jej wewnętrzną wolność.brawo
Wiek podeszły przypomina schodzone podeszwy.
Bardzo ładnie to napisane. Szczere słowa
uznania//////////+!
pięknie opisałeś starość...
niczym akwarela pełna nostalgii... i wspomnień...jakże
piękny obraz starości wypełnionej miłością