zapis myśli
Na ławce siedzi chłopak.
Tamten chłopak.
Oczy jego niezlodowaciałe.
Twarz nieblada.
Bierze moją rękę,
podnosi do ust.
Są ciepłe, wilgotne.
Gorączka myśli;
nie nadążam kreślić ich
na papierze.
Mrużę oczy.
Kartka teraz wygląda,
jak popękana ziemia.
Przybliża rzeczywistość,
od której przed chwilą uciekałam.
Rzeczywistość cuchnącą zgnilizną.
Tutaj ludzie już
tak nie pędzą i pędzą z torbami
wyginającymi kręgosłup na boki.
Wszędzie strach.
Strach z rąk, śliny, oddechu.
Umarł człowiek.
I pierwszy,
i drugi,
i trzeci.
Daleko ode mnie.
Za daleko do śmierci.
On już się nie boi.
Nie czeka na głośny ambulans.
Bezpieczny jest.
Chłopak z ławeczki.
Komentarze (11)
Kto zmarł na koronę, ten jest już „bezpieczny...”
Wirus zaczyna wyciskać powoli piętno na
społeczeństwie. Jak na razie w Niemczech środki
żywnościowe nie zostały wszystkie wykupione. Ale
wczoraj ogłoszono dalsze ograniczenia życia
publicznego.
Pozdrawiam.
Wyrazisty przekaz.
Pozdrawiam serdecznie
Odsunąć po przecinku literki i będzie ok ;)
Podoba się.
Smutny przekaz skłaniający czytelnika do refleksji nad
istotą naszego życia.
Pozdrawiam.
Marek
Dziękuję,że zechcieliście przeczytać.
Dziękuję za słuszne uwagi.
Pozdrawiam Was i życzę spokojnej niedzieli.
Zdecydowanie jedno ,,nie'' za dużo.
Nieblada - bo to przymiotnik (chyba że w konstrukcji
typu: nie blada, lecz różowa np.).
Dobre, takie dwupłaszczyznowe. Twórca i obraz w
złączeniu. Temat, wiadomo.
Jedno /nie/ za dużo? w 18 wersie
i co do /nie blada/ mam zagwozdkę, może polonistka
jakaś podpowie.
Wiersz buduje emocje...
Pozdrawiam Szatynko :)
mocny przekaz pozdrawiam
mam tylko nadzieję, że nie zaraził pocałunkiem w
rękę.
Wyrazisty przekaz
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetnie uzuskałaś efekt paniki czujności i pośpiechu
Przynajmniej tak to odbieram
Pozdrowionka miłego dnia