ZAPLĄTANIE
ZAPLĄTANIE
jesień wycina w sercu wzory- mówiłeś... jak
w drzewach
tak to kolory liści rzucane jak hołd z
płatków róż
ofiarnie do stóp życia w cyklu aktywności
słońca
pierwowzór świętego symbolu skrzydlatego
umiarkowania
czy dlatego odfrunęło na oślep gdzie wichry
zimne nie dotrą?
milczenie drżące jak blask gwiazd
odległych
czasem widziałam w snach tylko księżyc
ogromny
ze zdumienia pochowały się w cieniu
niepotrzebne
biegł ścigał czas przeszły w imieniu swoim
zawarty
to gałązka róży wbita w duszy trzyma
chciał spleść z obłoków schody rytm
promienisty
tak bliski aby dotknąć dawno nie słyszany
głos
wtedy nagle serce zatrzymuje karuzelę
losu
a odczuwany lęk na brzegu drugiej polowy
świata
zazdrosny jest o ciszę bo ogłuchł na
czas
w której krzyczeć chce sam
bezradny na dnie gniazda wzlotów ducha i
zmysłów
kiedyś łączyła czarodziejska ulotność
wyobraźni
z nią byli niewyobrażalnie piękni
była promieniowaniem nadfioletu jedności
jak prawda
zaplątana w marzeniach czy przetrwa?
zatrzymać magią listu! kurier myśli
pobiegł
w połowie drogi na rozstajach
zapach wiosny został ślad- jaśminowy
miłość znów się rozminęła czy dogoni?
nie przychodzi drugi raz...
Łódź,16.10.2008 r. ula2ula http://www.youtube.com/watch?v=iw1SwzyWGvo&feature=rel ated
Komentarze (16)
Ale sie rozmarzylam....Piekny wiersz