Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zapomniany kanion

Dla wszystkich ;) dzięki za wszystko!

Hejka tym razem nie Oktawia ani Asia, żeby było jasne, tu Magda! Tak Magda, jest to mój pierwszy raz kiedy piszę relację, a co do pozostałych aniołków to zamknęłam te dwie narwane dziewuchy w schowku na szczotki, haha.
Dobra, do rzeczy.
Miałyśmy we trzy przeprowadzić akcję odnalezienia trojki pasjonatów górskich którzy wybrali się do zakazanej strefy śmierci, zapomnianego kanionu na terenie Republiki południowej Afryki.
Lecimy naszym turbo helikopterem o napędzie odrzutowym, który pilotuje ten przystojniak Andrzej, wiecie który...
Jesteśmy na miejscu, a tu nie lądujemy tylko Andrzej każe nam wyskakiwać na spadochronie, dla mnie bomba, tylko co z Łapą. Oktawia zapięła jej spadochron automatyczny, zaprogramowała, że ma się otworzyć kilka sekund po skoku i gitara.
Wyskoczyłyśmy, a Łapa razem z nami - pierwszy raz widziałam jaguarzycę skaczącą ze spadochronem, co to mamy cię?
Jakby coś poszło nie tak i coś by się stało Łapie to szef by popełnił harakiri, zabierając Oktawię ze sobą, ale to na marginesie...
Będąc na skałach na samym dole kanionu rozpoczęliśmy poszukiwania i dość szybko znaleźliśmy zaginionych, tylko że byli więzieni przez RoboZenobiusza i Sergiusza z bandą innych terrorystów, nic dodać nic ująć: Wesoły oddział Zenobiusza Taliba.
Postanowiłam z grubej rury uderzyć nie pytając Aśkę czy Oktawię o zgodę, Łapa się już oblizywała.
- Hej Sergiuszu, uśmiech proszę - powiedziałam i wybiłam talibów do nogi niestety pociski się odbiły od Robo Zenobiusza o ochroniły jego synalka.
Zenobiusz chwycił synusia za rączkę i odpalił plecak odrzutowy, nawiali w nieznanym kierunku odgrażając się po arabsku.
Oktawia uwolniła zakładników, a Asia z nimi rozmawiała w roli tłumacza bo, tylko ona zna Arabski dość płynnie.
W tym momencie zza czerwonej skały wyskoczył jeszcze jeden talib z AK-47 ale nie zdążył wycelować, bo wypuścił z rąk karabin kiedy tylko został pozbawiony klejnotów. Łapa na tym nie poprzestała, zamachnęła się jak bokser i podrapała go po twarzy. Wyobraźcie sobie cios z rękawicy bokserskiej najeżonej żyletkami, no właśnie to domyślcie się jak wyglądał.
Po akcji przyleciał szef Tomek Sarevok we własnej osobie z łukiem i maczetą, po jakie licho mu teraz sprzęt ale dobra.
Razem polecieliśmy do Agadiru w Maroku i to by było na tyle.

Nagle świat się zmienił, a ja byłem na stacji kolejowej i czekałem z Teqilą i wujkiem Stefanem na przyjazd kuzynki z Kutna.
W telefonie zapisałem całą przygodę i wszystko jasne.

Do następnej przygody hej...

Bo moc wyobraźni to wielki dar, zaufaj mu a pozbędziesz się z życia mar.

"Nigdy nie rezygnuj z marzeń, bo jeśli coś nie dzieję się teraz wcale nie oznacza, że już nie nastąpi nigdy."

Tomek alias Magda, dzielna jaguarzyca Łapa i reszta ;)

Dziękuję że jesteście, pamiętajcie to wy jesteście wielcy, dużo zdrówka kochani życzę.

autor

sarevok

Dodano: 2020-05-21 20:47:07
Ten wiersz przeczytano 1257 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Wolny Klimat Optymistyczny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Interesująca bardzo przygoda i zgadzam się z marzeń
nie należy nigdy rezygnować, pozdrawiam serdecznie.

Isana Isana

Ciekawa przygoda.
Pozdrawiam serdecznie

(OLA) (OLA)

Jak zawsze postarałeś się, aby przygoda była
wspaniała?

Tomku, lubię te Twoje historię jak i wyprawy po
Afryce, które zawsze pasjonują:)

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

... A Tobie tej mocy - wyobraźni - nigdy nie brakuje
:-) Super jak zawsze :-) I Łapa się znowu spisała! :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)

karmarg karmarg

Witaj - Twoja fantazja i przygody są bardzo ciekawe
lubię je czytać :-)
pozdrawiam

promienSlonca promienSlonca

Witaj.
Twoje fantazje, trzymają w napięciu, wciskają w
krzesło, kiedy je czytam,:)
Pozdrawiam całą ekipę.:)

Zenek 66 Zenek 66

Dobra przygoda Pozdrawiam Tomku

anna anna

O, dawno Cie nie było. Brakowało mi Twojej fantazji!

MAESTRO MAESTRO

Mocny przekaz pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »