Zapomniany Świat
Każdy ma w sobie coś z dziecka...
Nie wszystko jest tym, na co wygląda...
Zakurzony zegar ze ściany w lustrze się
przegląda,
pajacyk na gitarze gra i słone łezki
ociera,
a pluszowy miś łapkami półki do czysta
wyciera.
Pozytywka wygrywa utwór "Dla Elizy"
Beethovena,
ołowiany żołnierzyk bez nogi udaje
Spidermana,
zabawkowy pociąg z gwizdem na stacjach się
zatrzymuje,
a odważny rycerz, królewnę przed smokiem
ratuje.
Porcelanowa tancerka tańczy na parapecie
i patrzy na gęsie pióro, które pisze coś po
kopercie,
siedmiomilowe buty bez wytchnienia
maszerują,
a piękny królewicz z lalką po podłodze
spacerują.
Zaczarowany stolik, co chwilę na nowo się
nakrywa,
dziadek do orzechów, jako książę zabawek tu
przebywa,
stare książki swe kolorowe stronice
otwierają,
a latający dywan z kufrem je wszystkie
oglądają.
Konik na biegunach rży z radości, jak
szalony,
gdy wszyscy o północy wchodzą na zamkowe
salony
i tylko diamentowy słowik od lat tę samą
piosenkę śpiewa,
a baśniowy wiatr smutki i troski
rozwiewa...
Czy to zjawy, czy dzieciństwa mary?
A może jakiegoś czarodzieja czary?
Nie.
Ten Świat tak wszystkim bliski
nie znajduje się tylko
w zamkniętym na klucz pokoju,
ale także na dnie naszych serc,
bo w głębi duszy wszyscy jesteśmy
dziećmi...
Trzeba więc sobie to przypomnieć,
a do tego nie trzeba dużo -
wystarczy zamknąć oczy...
Komentarze (4)
Ciekawie to opisałaś. Też zdarza mi się czasami żyć
takim zapomnianym światem. Pozdrawiam:)
Czarownie :))))
Bardzi miło i przyjemnie się czyta, a przekaz wiersza
jest prawdziwy o głęboki. Pozdrawiam!
A ja nie musiałam zamykać oczu, byłam kilka dni temu w
muzeum lalek i właśnie takie tam panowały klimaty :-)
ładny wiersz o wspomnieniach z dzieciństwa :-)