Zapomnienie.! Wzywasz mnie.!
Szara nić zapomnienia.
Woła do mnie tak.
'Choc pokaze ci swoj swiat,
to czego ci brak'.
Wyciągnąc ręke nie jest łatwo.
By znow zapasc w tragiczny sen.
Skuta lodem znow.
Na łasce ich zbawienia.
Obiecałam sobie-
to był ostatni raz.
Otwieram oczy cicho.
Kazdy ruch wysledzą juz.
Uciekajac przed tym.
Co pozostawil mi swiat.
To był szok po stracie.
I rozpacz po smierci.
Dlaczego wiec nie płacze?
Byc moze co złe.
Jeszcze czeka na mnie..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.