zapomnij
Ktoś kiedyś zapukał do serca mego
Wystrojony niczym Aniołowie pragnień
wybuchło moje radosne uczucie
Niebo było słabe radość płonęła
Nagle kop , damskim butem ?
Czubek zranił serce ,rozerwał...
w oddali śmiech co sprawia
że rany jak szkłem,goić się nie chcą
Nie kocham...miłości nie pragnę
zwykła rozmowa jest lekiem
przyjaciele się rozpierzchli bo
kochają siebie tylko... serca nie widzą
autor
Artur70
Dodano: 2014-08-23 14:53:35
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Prawdziwi przyjaciele zostają.Inni niech odejdą.Nie
żałuj.Pozdrawiam:)
Cóż z takimi przyjaciółmi nie warto. Pozdrawiam
Zapomnieć najlepiej a przyjaciele no cóż widocznie nie
byli Ciebie warci...
Refleksyjnie...Pozdrawiam.
widocznie to nie byli prawdziwi przyjaciele skoro się
rozpierzchli
pozdrawiam serdecznie:)
świetny wiersz o głębszym podłożu refleksyjnym...samo
twarde j życie, ale czas leczy rany:) miłego dzionka