Zapraszam do Perth
Dla wszystkich bejowiczów, którzy w czasie choroby o mnie pamiętali i życzenia mi przesyłali...wiersz ten dedykuję i serdecznie dziekuję.
słońce podniosło się nad Królewskim
Parkiem
spogląda z wysoka na miasto i rzekę
na śniadanie prosi szampanem polewa
spieszą bejowicze zaproszeni goście
przyjadą oddani wierni przyjaciele
aromatem kawy drzewa nasączone
świergot ptaków wita przy śniadaniu
gości
samolot z daleka zbliża się do miasta
Robert idzie przodem Mery oraz Joasia
potem idzie Piotrek z Haliną Beatą
Alinkę i Krysię wiedzie już Danulka
Agarom uśmiecha się do wdzięcznej Bogny
Zenobiusz i Grzegorz Julii pomagają
Yulia Ginsana ILL za nimi idzie
Maryla Stefanii cos na ucho szepce
Wszyscy zaproszeni do stołów podchodzą
w sercach radość płonie uśmiech usta
krasi
to śniadanie w parku zaskakuje bawi
tradycyjny zwyczaj tutaj nakazuje
być w zgodzie z przyrodą i krajem
uroczym
słońce się podnosi grzeje coraz mocniej
jezioro z drzewami parasol otwiera
godzina przemija następny samolot
przywozi przyjaciół pozostałych jeszcze
Gladius ciągle patrzy w dale
australijskie
w myślach sobie chyba nowy wierszyk
składa
jest zauroczony dziewcząt walorami
ale również cudem tutejszej przyrody
bejowiczom którzy mnie do siebie wzięli
serca nie szczędzili do grona przyjęli
wskazówki dawali i pomoc duchową
dziękuję serdecznie za to wszystko mili
Tesss Perth, 30.6.2oo8r.
Komentarze (14)
Tam musi być pięknie jak opisujesz.Już czuję jakbym
tam był.Pięknie zilustrowane okolice Perth...może
kiedyś tam wstąpię....brawo...i dziękuję..;)
Wyobraziłam sobie to miejsce urocze, gdzie witasz
swoich bejowych przyjaciół i tę wielką radość ze
spotkania. Byłoby to coś przewspaniałego gdyby mogło
się ziścić.
Czuję się zaszczycona i rozochocona, tyle tu
znakomitości, a uroku !! Oj, oj, widzę .... że ta
skromnisia niby, a tutaj - patrz Teresko, będzie coś
na boku, ach niech tam ludzie używają, przecież nie
jest źle jeśli się kochają, no nie?
Miło jest być gościem w takim doborowym towarzystwie
na poetyckim pikniku. Wiersz przekazany z wielka
wyobrażnią ja czuję się jakbym tam była
faktycznie.Myślę ,że siła przyjaciół z beja
zaowocowała i dalej będzimy Cię wspierać abyś z
uśmiechem i w zdrowiu mogła pisać piękne wiersze.
Tereniu najważniejsze że wszystkich w zdrowiu
przywitałaś i my Cię z radością witamy na
beju..zdróweczka z ogromną ilością buziaczków oraz
troszkę kropelek angielskiego deszczu na
upały...buziaki..wiersz piękny bo sercem pisany
Pieknie,z wdziecznoscia napisany wiersz.Ciesze sie,ze
jestes juz zdrowa.
Milo znow Cie poczytac po dluzszej nieobecnosci i
widze ,ze dobry nastroj Cie nie opuszcza bo znow
piekny wiersz napisalas o tak waznym spotkaniu i tylko
troche przykro ,ze nie wszystkim jest dane w nim
uczestniczyc.
Serdecznie zapraszasz milych przjaciol po piorze. Moga
sie tylko podpisac pot tak pieknym zaproszeniem i
zyczyc duzo zdrowia.
To byly najwspanialsze wakacje , malo tego ze przyroda
upajajaca to jeszcze tylu wspanialych ludzi , no i Ty
Teresko zdrowa , usmiechnieta , Tule mocno !!! Bogna
poeta za wszystko co go spotka , dziękuje poezją.. i
Ty właśnie uczyniłaś to wspaniale...pięknie piszesz o
swoim kraju , dużo w wierszu ciepła i miłości
najważniejsze ,że jesteś zdrowa ,a my możemy przenieść
się dzięki Tobie w bajkowy australijski świat...
Cieszy mnie Twój powrót.. i piękne zaproszenie
do.. jak z wiersza wynika pięknej krainy...
Wiersz ładny, sercem pisany.
Najważniejsze, że zdrowie wraca, a bej tym słynie, że
można liczyć na przyjaciół. Ładna forma wdzięczności,
wiersz, bo jakże inaczej może poetka dziękować?!
Z chcęcią przeczytałam Twój wiersz. Lubię jak w
utworach wybija się wdzieczność. tu jeszcze zaświtała
zabawna atmosfera i piękna przyroda. Lekko się
czytało. gratuluję wiersza... bardzo piekny.