Zapraszam do Tanga
rozszumiały się drzewa słychać dziki taniec
ognia
jesienne liście otulają melodią ciszy
wspomnieniami z bliznami na sercu w pełnym
rozkwicie
muzyka minionego lata
płynie pięknie jesienne tango dwie pary
razem złączone
dwa serca rytmem biły ciało i nogi
wplecione
obsypane złotem ruchem światła
dwa kroki i stop lekki obrót sukienki
dwa serca okręcają się w strugach deszczu
jesieni
w tym uścisku połączyli nienawiść i miłość
jedna dusza liście czerwone przyklejają się
do stóp
wirujemy i tańczymy tak bez sensu lekko
Komentarze (9)
Nienawiść i miłość, jesienne tango w strugach deszczu.
Elektryzujący i intrygujący klimat.
Pozdrawiam:)
Witaj,
taniec bez sensu to niemożliwe. Do tanga muszą być
dwie dusze, ciała i serca dwa.
Czytam i to w wierszu odnajduję.
Lekkie wirowanie w strugach deszczu
- pięknie astrejo.
Pozdrawiam:)
piekne tango w scenografii jesiennej:)
pozdrawiam:)
ty prowadzisz, deptam ja
wiem że boli, ale tak ''trza''
w tańcu nie palę, orkiestry nie rozwalę
kultura gardłem wychodzi
jak będę dalej deptał - mów! nie szkodzi
ktoś krzyknął! odbijany! (widać się podoba)
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuje barbarza za przyjęcie zaproszenie...mam
nadzieje że taniec był miły:)Dziękuje za wpis:)
Zaprosiłaś mnie do tanga? więc jestem!+++++++
Pozdrawiam serdecznie:)
życie to bal jest nad bale
czy ktoś mnie zaprosi mnie do tanga
otoczy mocną ramą ramion
nie pozwoli, by ktoś potrącił
dotknął
Nie tanczylam wieki i nie wiem czy jeszcze
potrafie:))Jestem za.Pozdrawiam:)
Z wielką przyjemnością - bardxo lubię tango