Zaproszenie
Sierpniu, siądź przy mnie
na krańcu drewnianej ławki lata
ostatni raz
pozwól
by zmierzch lizał nam
chłodniejące powoli stopy
zanim jesień sierpem zetnie ci włosy
zanim wypłowieją do cna twoje spokojne
oczy
zanim na usta rudym liściem opadnie
cisza
raz jeszcze opowiedz mi bajkę
o babim lecie
które nie przemija
o miodowym świetle słońca
wplatającego się w korony wciąż zielonych
lip
i o powrotach
które zawsze następują
Będę czekać
Komentarze (21)
Melodia pierwszego wersu przypomina mi fraszkę J.
Kochanowskiego "Na lipę".Całość tęskna, spokojna,
leniwa, zatrzymuje czas.
Ślicznie, gratuluję:)
Ekstra, gratuluję wygranej:) Świetny tekst, pozdrawiam
Trafiłam dzięki wynikom konkursu. Gratuluję.
Ładnie, ciepło.
Pozdrawiam
Piękny, dobrze że tutaj trafiłam.
Gratulacje:)
@Swojak - tak, jesień nie jest dla mnie tylko porą
roku. Mierzę się z nią także w kontekście mijających
lat, znikających z mojego otoczenia ludzi,
odchodzenia.
Gratuluje Anula tak pięknego wiersza i
wygranej.Pozdrawiam
Gratuluję serdecznie, muszę się przyznać, że
"przegapiłam" ten wierszyk, ale teraz nadrobiłam
zaległości. Pozdrawiam
Gratulacje.Wiersz mówi chyba nie tylko o nadchodzącej
jesieni porze roku,ale- tak czuję - jesieni życia.
Piękny, nostalgiczny wiersz:)
Pozdrawiam.E.
Dziękuję za ciepłe słowa - ogrzewają mnie w ten
chłodny wieczór. :)
Gratuluję wygranej w konkursie!
Wreszcie i ja mogę przeczytać ten piękny wiersz!
Pozdrawiam:)
Piękne zaproszenie:))
ciepły, bardzo ładne pożegnanie lata, pozdrawiam
Swoiste pożegnanie sierpnia, lata i ciepłych dni.
Ładne obrazy nasuwają się, gdy się czyta :) Pozdrawiam