Zapytaj serca
Życie zamarło pośród nas,
byłeś tylko ty, byłam ja.
I jeszcze coś się tliło,
w spojrzeniu twych oczu.
Magnetyzm, może magia
spętały mi zmysły.
Pukasz do mego serca...
a może wybijasz weń dziurę?
Spoglądasz w zwierciadło duszy
- słodką, niewinną krainę.
Wytyczasz nieprzebyte szlaki,
rzucając piaskiem w oczy.
Po nutach z marzeń zdążam,
w pogoni za twoim cieniem.
Kwiatami uczuć oddycham,
zatracając się w upojeniu.
Pozywana przez życie,
nie lękam się świata,
Na latarni nadziei
posyłam światła.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.