żarty z pogrzebu...
umarł Maciek na żarty
na żarty go chowają
nie na żarty ponieśli go na cmentarz
trumna była ciężka nie na żarty
bo on był nażarty
żałobnicy żartowali
rękoma machali
wesołe pieśni śpiewali
trumna im się wyślizgnęła
o ziemię walnęła
żartów im się odechciewa
otworzyło się wieko
a tam nie ma człowieka
ni innego trupa
lecz kamieni kupa
a Maciek na płycie cmentarnej
gra im na nosie figlarnie
Komentarze (11)
żartowniś z Ciebie!
Czy wypada pisać i sobie żarty strugać z spraw
wiecznych?
niezłe fajne takie no
Mrocznie, ale z humorem, podoba się :)
i to są żarty :))
Fajnie to wykombinowałeś:)
Czarny humor z muzyczną puentą.
Miłego wieczoru:}
No nie wiem, może to zwykły "misz-masz" z kategorii
horroru, albo coś się między wierszami kryje :)
+ Pozdrawiam
Żart z żartu, a na koniec wesoła muzyczka...niektórzy
msjątek "wyborne" pomysły...pozdrawiam serdecznie
Pozwolisz, że ja swoją wariację regularną w temacie:
umarł Maciek raz na żarty.
niosą trumnę - całkiem serio,
a że denat był nażarty,
więc na cmentarz donieść ciężko.
humor żałobnikom sprzyjał -
z gromkim śpiewem. nagle trumna,
kiedy kondukt się uwijał,
wyślizgnęła się i rymła!
spod odpadniętego wieka
coś wypada - szczątki człeka?
nie, to lecą zeń kamienie.
Maciej? nad mogiłą czeka...
masz pomysły Ryśku:)