Zasłoniłam twarz
Zasłoniłam twarz, kilkoma z pięknych
kłamstw,
Nie chce by ktoś odkrył je i przekonał
dzisiaj się,
Kim naprawdę jestem ja, ile zła w sobie
mam,
Tyle zła zna już świat, że wystarczy już go
Nam.
Przepraszam za to, że mogłam kiedyś pragnąć
chcieć,
Być kimś kto by mógł zmienić świata małą
część.
Wiatr w twarz wieje mi więc odwrócę teraz
się,
Chce zapomnieć co to wstyd i z pokorą życie
przejść.
Wybacz mi...
Promień Słońca już ostatni właśnie
zgasł,
Ziemia kręci się, miejsca nie ma dla Nas
tam,
Gdzie znaliśmy ból, cierpienia gorzki
smak,
Więc zostańmy tu, by nadziei radość dać.
Przepraszam za to, że mogłam kiedyś pragnąć
chcieć,
Być kimś kto by mógł zmienić świata małą
część.
Wiatr w twarz wieje mi więc odwrócę teraz
się,
Chce zapomnieć co to wstyd i z pokorą życie
przejść.
Wybacz mi...
Przestałam wierzyć obcym, swe sumienie
tylko znam,
Potrafię spojrzeć w oczy chociaż widzę
smutku żal,
Który nie zagłuszył szczęścia, którym
jestem ja,
Siłę po to mam by móc bronić piękno wad.
Przepraszam za to, że mogłam kiedyś pragnąć
chcieć,
Być kimś kto by mógł zmienić świata małą
część.
Wiatr w twarz wieje mi więc odwrócę teraz
się,
Chce zapomnieć co to wstyd i z pokorą życie
przejść.
Wybacz mi...
Choć opadam z sił, wstaje, walczyć dalej
chce,
By przegonić łzy i rozpocząć nowy dzień,
Smutku blask już zgasł, szczęścia
pozostawił ślad,
A więc idę by dostać kilka dobrych rad.
Przepraszam za to, że mogłam kiedyś pragnąć
chcieć,
Być kimś kto by mógł zmienić świata małą
część.
Wiatr w twarz wieje mi więc odwrócę teraz
się,
Chce zapomnieć co to wstyd i z pokorą życie
przejść.
Wybacz mi...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.