Zasłyszane
Podobno jest facet w Babigoszczy,
co zawsze wszystko ostrzy i ostrzy...
bo kiedyś, tak przy płocie,
usłyszał o tępocie...
a to sposób – na głupotę najprostszy!
***
Raz Jasiek odwiedził ciotkę w Tczewie,
która mówiła drzewiej i drzewiej…
To wziął się do roboty,
wycisnął siódme poty
i wyciął sad. Dlaczego? Nikt nie wie...
Komentarze (48)
Świetnie:))
Marcepani, miłego wieczoru.
:)
Wynika z tego, że to Jasiek z Babigoszczy wyostrzył i
wyciął w Tczewie sad i został sadystą.
Szkoda że nie możemy oddać raz jeszcze głos
Marcepani dziękuję za wskazówki
Pozdrowienia miłego wieczoru
I kogo tu żałować...choć głupota, gdyby misła skrzydła
to by fruwała mówili w czeskim serialu...pozdrawiam
serdecznie, mogę dać tylko jeden plusik, szkoda.
Oba dobre i pomysłowe.
'wszystko co wpadnie mu w dłonie ostrzy'
Serdecznie pozdrawiam.
Dobre:)
Pozdrawiam:)
Cha, cha, chyba o tym samym facecie oba?:)))
Piękna satyra. Super limeryk pierwszy i ten drugi
również. Gratuluję i serdecznie pozdrawiam
udane obydwa, wesołe,,,pozdrawiam :)
Skąd ci sie to bierze ; słodka;? Swietne
Fajne, udane limeryki. Pozdrawiam.
Świetne limeryki:)
pozdrawiam
Absurdziki jak się patrzy.
pewien długowłosy pan z Bydgoszczy
postanowił swoje kudły ostrzyc;
udał się do fryzjera,
prosi: "tnij pan do zera"-
cyrulik użył gilotyn ostrzy!
odwiedził Jasio ciotkę w Parczewie;
nadużywala ona se drzewiej -
ćwierkały nawet ptaszki,
że lubiła pić z flaszki -
tylko jaki płyn? - tego nikt nie wie!