Zaśnij...
mojemu kochanemu chłopakowi...
Przyszła do mne noc.
Nakryła mnie kocem z ciemnego nieba
we wzory z galaktyk i ucałowała w usta.
Zdążyłam jej tylko powiedzieć, że cierpisz
na bezsenność i usnełam. Obiecała mi, że
pomoże ci zasnąć. Uważaj bo noc zawsze
dotrzymuje obietrnic.
...żeby nigdy nie cierpiał na bezsenność.
autor

Tina

Dodano: 2007-05-08 00:13:17
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Dziękuje kazap. To bardzo miłe co piszesz i wiele dla
mnie znaczy...jeszcze raz dziękuje. I ja również
pozdrawiam:)
ciepły mozna sie wtulić w jego słowa i usnąć...
bo tak lekko piszesz...pozdrawiam...