Zasypana...
dziś staroć ale zamarzył mi się śnieg...a tu pogoda wiosenna tej zimy...ja chcę rzucać się śnieżkami...
Zasypana….
Zima przyszła w pełni,
Posypało śniegiem,
Na szybach mróz wyrysował kwiaty,
A może tam w rogu to serce….
Dzieci na dworze lepią bałwana,
Dorośli zabiegani, zakupy-praca,
Praca-zakupy, ciągłe
poszukiwania….
A ja mam ochotę w tym śniegu białym
Zanurzyć się cała,
Z dziećmi lepić bałwana,
Tak bym chciała kulkami śnieżnymi się
rzucać,
Znów poczuć się dzieckiem, co
wierzy…
W Świętego Mikołaja,
I grzecznie czekać, jaki prezent mi
przyniesie….
Radosna, bardzo głośna,
Rozśpiewana, serce otwarte- jak u
dziecka….
Zasypana śniegiem, marzeniami…
Za oknem śnieg,
Ogień w kominku płonie,
A ja siedzę w domu,
Dziecku bajki czytam…
Zamyśliłam się…
Czekam na choinkę i pierwszą gwiazdkę,
Jak moje dziecko, znów jak
dziecko…(16,12,2003)
pozdrawiam wszystkich bejowiczów...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.