zatem
smakuj opuszkami
uwolnij skrzydlate
niech wyfruną
zapachem malin
zatrzepoczą barwami
szeptów wplecionych
w słodki bukiet
prowadź
smakuj opuszkami
uwolnij skrzydlate
niech wyfruną
zapachem malin
zatrzepoczą barwami
szeptów wplecionych
w słodki bukiet
prowadź
Komentarze (42)
fajny-pozdrawiam
Subtelnie namiętny erotyk.Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam.
Zatrzepotałam rzęsami, po :)
pięknie!!!!!!!!!!!!
Bardzo ładny, delikatny wiersz, dobrze napisany. :) Aż
czuć ten zapach... :)
Piękny wiersz, pełen romantyzmu i namiętności.
Pozdrawiam.
Jak na mój gust, to bardzo delikatny i zmysłowy
erotyk.Szkoda że taki krótki.Pozdrawiam Li
Chyba w wiadomej sytuacji aż tak delikatny nie jestem
jak Twój, Li_Lu, erotyk. Miłych snów.
No i wyfrunęły motylki z brzucha, zmysłowym
erotykiem:)))
Oj..Madi..Madi...jak Ty mnie rozumiesz :)) Buziak:)
"rhea"..dzięki serdeczne :) Pozdrawiam ciepło :)
Och, Li, ale rozmarzyłaś...Niech smakuje, tak...i ten
zapach malin:)
Pozdrawiam ciepło:)
Lilu, aż oczami wyobraźni smakowałam opuszkami palców
nienasycenia...piękny, zmysłowy i delikatny erotyk.
Pozdrawiam
"nowicjuszko".. miło mi, że się podoba ;) Pozdrawiam
równie serdecznie :)
brawo "karl" :)) Dziękuję :))