Zatracam się, tonę, ginę, kocham...
W życiu czasem tak jest, że dwoje ludzi się kocha, ale nie mogą ze sobą być, bo... No właśnie, bo co?
Zatracam się w pustym sercu
Kochającym szczerze
I nie kochanym przez nikogo
Tonę w potężnym morzu
Niespełnionych marzeń
Małej, niewinnej dziewczynki
Ginę w okrutnej walce
Pomiędzy moimi uczuciami
A głupim rozumem
I zastanawiam się
Czy to co robię
Ma jakikolwiek sens?
Czy to że Cię kocham
Jest tylko startą czasu?
A może mam w tym jakiś cel
Może nasza miłość ma szansę być
Może uda nam się znaleść wyjście
Z tej jakże trudnej sytuacji
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.