Zaufanie...
Kochanie, co się stało,
że straciłeś do mnie zaufanie?
Zaczynasz mnie sprawdzać,
czuję twe szpiegowanie.
Martwisz mnie,
nie zasługuję na takie zachowanie.
Postępuję nienagannie.
Jak zżera cię ciekawość,
wystarczy niedomówień wyjaśnienie.
Szczera rozmowa rozwieje wątpliwości.
Wprowadzasz atmosferę niepewności.
Demonami nieufności jesteś opętany.
Logiczny tok myślenia masz zachwiany.
Nie przekraczaj granicy przyzwoitości.
Pozbawiasz nas wolności, radości.
Doprowadzisz do miłości zniszczenia.
Brak zaufania i kompromisu -
prowadzi do rozstania.
.
Komentarze (2)
Dobra refleksja:)pozdrawiam cieplutko:)
rozmowa tworzy tożsamość i zrozumienie