zauroczenie
lekki podmuch pełen ciepła
zawirował spuścił tony
kiedy spostrzegł błękit wody
gdzie się pławił czas zielony
skusił podziw wyobraźni
nieśmiałością kołysaniem
ciszą co pokory uczy
kiedy piękno spłynie na nie
przesypują się przez palce
błękit słońca lekkie smugi
gdy do brzegów cień podpływa
marszcząc słodko tor żeglugi
myślę że tu jest tak co dzień
delikatnie kryształowo
trudno oddać nastrój słowem
cóż dopiero zwykła mową...
Komentarze (27)
bardzo ładnie to jest ... "przesypują sie przez
palce..."
Jaki fajny i ciepły.Pozdrawiam.
Taki ładny.
Och, gdzie ten czas zielony. Pięknie :)
ryla ma, to co ma, Maryla :) +++
finezyjnie
a ja jestem zauroczona Twoimi wierszami +++
Milo delikatnie, subtelnie i zwiewnie jak
zauroczenie...bardzo ladny wiersz.
O zauroczeniu można różnie. U ciebie zdaje się
fascynacja morzem. Pięknie :)
Wiersz się wyróżnia, choćby lekkością języka i
płynnością. Ale ... Na co ma spłynąć piękno w drugiej
zwrotce? „Na nie” to rodzaj nijaki, a co
jest rodzaju nijakiego w poprzedzającej zwrotce? Z
czym się kojarzy przesypywanie? Czy cień może
cokolwiek zmarszczyć?
delikatnie, krysztalowo... widze Ciebie nad pieknym
jeziorem, niebiesko-krysztalowa woda, zielen wokol i
cisza... tylko wiaterek z lekka porusza listkami traw.
Miekko, spokojnie, nareszcie mozna zachwycic sie
przyroda, oderwac od codziennosci... tak czuje Twoj
wiersz, delikatny jak ow powiew wiatru.
A jednak oddałaś nastrój słowem. Zauroczyłaś.
Twój wiersz zatrzymał mnie jak obraz impresjonisty,
wrażeniami malowany. To niezwykłe, ale brzmi jak wstęp
do wiekszej całości. Pozostawia uczucie niedosytu.
Prawdziwie mnie zauroczył.
Tobie udało się oddać słowem piękny nastrój
Wiersz pełen finezji, jestem pod wrażeniem.
Wiersz wytwarza spokojny, ciepły klimat,bardzo ładny